Za oknem stosunkowo nieprzyjemna, jesienna aura. Ogołocone z liści drzewa stoją ponuro, oczekując pierwszego opadu śniegu. Aby zrobiło nam się nieco cieplej na duszy, polecam recenzję płyty Grill Attack – I Love Boczek. Wspomnijmy przy okazji minione lato i przypomnijmy sobie, jak wyglądały nasze ostatnie imprezy przy grillu. 🙂
To kolejna recenzja, której napisanie odkładałem na odpowiedni moment, chcąc bardzo dobrze zapoznać się z materiałem. Mam nadzieję, że utwory dołączone do treści zachęcą was do zakupu tego interesującego wydawnictwa. Miłej lektury!