piątek , 29 marzec 2024

Nowa panorama Prawobrzeża

Dzień 25 marca 2007 r. przejdzie na pewno do historii działalności naszego portalu www.prawobrzeze.org. Przeprowadziliśmy bowiem akcję utworzenia nowej polany widokowej na skraju Puszczy Bukowej. Lokalizacja tego miejsca nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. Mieści się niedaleko przystanku kolejowego Szczecin Zdroje, a dokładnie w trójkącie Łysej Góry (Wilcze Doły), ul. Cedrowej w Zdrojach i nasypu kolejowego. Miejsce to według wstępnych oględzin nie było zbyt często uczęszczane. Być może ze względu na niewygodną, krętą ścieżkę, wijącą się krawędzią stromego zbocza, na której można zwyczajnie stracić równowagę. Mała ilość śmieci na polance oraz ślady po ognisku świadczyły jednak, iż sporadycznie ktoś się w tym miejscu pojawiał.

Pomysł wypłynął tydzień wcześniej, kiedy to doszliśmy do wniosku, że nie mamy godnego miejsca do podziwiania panoramy Prawobrzeża. Pierwotnie miało skończyć się tylko na drobnych zabiegach pielęgnacyjno-adaptacyjnych naszej miejscówki (przycięciu kilku krzaków, posprzątaniu gruntu, przygotowaniu miejsca na palenisko oraz zapewnienia siedziska użytkownikom).

20 marca spontanicznie przeprowadziliśmy wstępną przymiarkę do wykonania naszego projektu. Wraz z Finkim przybyłem na miejsce i rozpoczęliśmy prace od uporządkowania terenu ze śmieci i wstępnych przycinek gałęzi. Niebawem przybyli FitekMariuszem oraz Marcinem, po czym uzgodniliśmy, iż bez większego nakładu sił tutaj się nie obędzie. MariuszMarcinem wrócili do domu, a my we trójkę przespacerowaliśmy się po Parku Leśnym Zdroje, by ustalić więcej szczegółów dotyczących powstającej polany widokowej. Minęliśmy zrewitalizowaną polanę przy Skórczej Górze i weszliśmy na ruiny wieży Baresela. Dalej udaliśmy się na sąsiadujące wzgórze i zatrzymaliśmy się przy małej, półokrągłej betonowej ławeczce, pamiętającej jeszcze czasy okrutnego reżimu hitlerowskiego.

Właściwe prace odbyły się w sobotę 24 marca. Punktem wyjazdowym był parking przy NettoPłoni, skąd ja, wraz z RWPBFitkiem, wyruszyliśmy samochodem w kierunku krzyżówki w Zdrojach. Na wysokości cmentarza w Zdrojach Fitek nagle dojrzał na terenie pobliskiego zakładu kamieniarskiego szereg podejrzanie wyglądających płyt nagrobnych. Po chwili udaliśmy się na to miejsce wraz z czekającym w umówionym miejscu Finkim, by przekonać się, iż na niewielkim placu otoczonym zardzewiałym płotem składowanych jest kilkanaście poniemieckich płyt nagrobnych, które jakimś cudem uniknęły zniszczenia i zachowały się w bardzo dobrym stanie. Przy okazji przekonaliśmy się po raz kolejny o braku szacunku dla narodu niemieckiego, który zamieszkiwał nasze tereny przed wojną. Być może uda się coś w tej sprawie zrobić, aby leżące tam płyty nagrobne nie zostały zniszczone?

Po kilku minutach wędrówki krętymi ścieżkami dotarliśmy na miejsce przeznaczone pod naszą nową polanę widokową. Przystąpiliśmy wnet do oczyszczania polanki. Pracę utrudniały gęste krzaki oraz fakt, iż przycinane pędy bogate były w ostre kolce. Po pewnym czasie zwyczajnie zabrakło nam miejsca na składowanie gałęzi, efektem czego było zasypanie nimi ścieżki wychodzącej z polany. Zdecydowaliśmy się na poszerzenie polany i składowaniu tam pozostałej reszty przycinanych krzaków. Cała czwórka pracowała w pocie czoła i z minuty na minutę coraz bardziej widoczny był efekt naszych starań. W międzyczasie Fitek wykonywał zdjęcia archiwizujące postępy naszych prac, które będzie można podziwiać w galerii.

W końcu, kiedy uporaliśmy się z potężną ilością krzaków, przystąpiliśmy do przygotowywania ławek. Wyczyn ten nie był z początku prosty, albowiem nie posiadaliśmy materiałów do ich wykonania. Na szczęście po przejściu się po najbliższej okolicy znaleźliśmy odpowiedni materiał. Prace trwały długo, ale dzięki uporowi dwie ławki wkrótce stanęły na swoich miejscach. Po uszykowaniu saperką przez Fitka miejsca na ognisko, przystąpiliśmy do przygotowywania drewna na rozpałkę. Po chwili z małą pomocą RWPB, nasze ognisko ogarnęły płomienie. Upiekliśmy po symbolicznym kawałku kiełbasy, a na koniec przybyli Mariusz, Marcin oraz Piroman Lasu, którzy to ze względu na pracę, tego dnia nie mogli nam pomóc. Pozostało im w egipskich niemal ciemnościach podziwiać efekty naszej pracy.

I tak wyglądała akcja tworzenia nowej polany z naszym udziałem. Mamy w planach postawienie jeszcze trzeciej ławeczki, jednakże ten cel nie jest nam aż tak pilny do zrealizowania, gdyż miejsca do siedzenia jest już sporo. Muszę przyznać, iż cała praca była wykonywana w miłym towarzystwie, przyjaznej atmosferze i dużej dawce humoru. Oby więcej takich spotkań i oby nowa polana służyła nam jak najdłużej. Liczymy również na to, iż nasza praca nie pójdzie na marne i nie zostanie ona zniszczona przez przypadkowe osoby. Mamy nadzieję na szacunek dla naszego trudu.

Nowa panorama Prawobrzeża – galeria zdjęć!


Zapraszamy na spacer w te okolice…

Paweł „V-12” R.

Nieco pomagał Finki.

Szczecin, 26.03.2007 r.

Stworzenie nowej polany widokowej było spontanicznym przedsięwzięciem, które zostało zrealizowane z pełnym powodzeniem. Dzień 20 marca, w którym to dokonywaliśmy przymiarek do właściwych działań, był dla mnie dosyć bolesnym. Otrzymałem wówczas telefon z informacją o śmierci mojej babci. Udało mi się jednak wrócić po pogrzebie w odpowiednim czasie, by czynnie uczestniczyć w akcji tworzenia nowej polany widokowej.

Od tamtego czasu na polanie pojawiliśmy się tylko raz i to całkiem przypadkowo. Okazało się, że ktoś spalił jedną z dwóch ławek, a przycinane przez nas krzewy zaczęły odrastać.

Reportaż napisałem 26 marca 2007 r. i został on opublikowany na Portalu Miłośników Prawobrzeża (funkcjonującego w pierwszych latach jego istnienia pod adresem prawobrzeze.org).  Oryginalną treść poddałem dosłownie niewielkiej korekcie i dodatkowo wzbogaciłem ją o zdjęcia autorstwa Fitka. Ostateczną formę reportażu zawdzięczam Finkiemu, który dokonał w tekście drobnej korekty technicznej.